To co jest znane jako Dwa Poziomy Prawdy oraz Środkowa Ścieżka, nie ma brodu, który można byłoby przemierzyć. Głębokie nauczanie buddyjskie również nie ma zasady, którą można wykorzystać jako bramę do przejścia. Ponieważ nie ma drogi, którą można przemierzać, nie ma sposobu aby kultywować swój własny umysł. Ponieważ nie ma nic do wykorzystania jako brama, nie można przez nią przejść. Mimo, że sam ocean nie ma miejsca do przejścia, ludzie mogą przeprawić się przez niego za pomocą łodzi i wiosła; nawet jeśli niebo nie ma drabiny, [ptaki] rozpościerają skrzydła i latają wysoko. Dzięki temu wiemy, że ścieżka bez ścieżki oznacza, że wszystko może być ścieżką; Bezbramna brama wskazuje, że wszystko może być bramą. Ponieważ nie ma niczego, co nie jest bramą, każde zjawisko może być bramą prowadzącą do niezwykłego. Ponieważ nie ma nic, co nie jest ścieżką, każde miejsce staje się drogą prowadzącą z powrotem do źródła. Ścieżka powrotu do źródła jest dość gładka, ale nikt nie może przez nią przejść. Brama do wejścia w głęboką naukę jest niezwykle naturalna, ale nikt nie może przez nią wejść. Dzieje się tak dlatego, że uczeni w naszych czasach są przywiązani do istnienia i utknęli w nieistnieniu. Ci, którzy są przywiązani do znaków istnienia, kiedy istnieją w nagłym [ograniczeniu czasu], ścigają znaki bezgranicznej dharmy. Ponieważ cechy dharm są nieskończone, ich pogoń za słowami [nazwy rzeczy] nie mają końca. Ci, którzy utknęli w pustce nieistnienia, polegając na ślepym umyśle niewiedzy, odwracają się od nauk, które umożliwiają zrozumienie. W pijackim odrętwieniu, z którego się nie budzą, jedynie kiwają głowami, ale nie uczą się. Z tych powodów Tathagata z bezwarunkowym wielkim współczuciem, aby poprowadzić dwie grupy na drogę Buddy, wyjaśnił w dwóch następnych tomach naukę ozdoby-pereł [1], życząc tym, którzy od dawna przebywają w strumieniu cierpienia, zatrzymania przepływu i radowania się ścieżką poziomów ośmiu negacji[2], odcinającą arogancję siedmiu rodzajów pychy[3]. Ci, którzy byli odurzeni, obudzą się, nauczą się jasnej bramy sześciu wejść i pokonają mroczne legiony pięciu okopów(?)[4] Wyposażony w dwa wiosła zasług i mądrości, można przekroczyć wielki ocean buddyjskich nauk. Używając razem dwóch skrzydeł zaprzestania i kontemplacji, leci się wysoko w przestrzeń natury dharmy. To jest wielkie znaczenie podstawowych działań [Bodhisattwów]. Jeśli chodzi o nauki, linia myślenia [w tej sutrze] jest dopracowana, jej podstawowe znaczenie jest niezwykle subtelne, a jej styl pisania jest wybitny. Tekst jest obszerny, a używany język obejmuje szczegóły. Praktykując na każdym etapie, cnota jest akumulowana; zjawiska są rozległe i przepełnione, a jej zasady są wyczerpująco badane. Badając pierwotne źródła przyczyny i skutku oraz zakładając początek i koniec światów i mędrców, tekst ten rzuca światło na tysiac aranżacji miriady rzeczy i oświetla ogromną penetrację pojedynczego smaku. W tej sutrze wszechstronne znaczenie kazań Buddy w ośmiu zgromadzeniach składa się w sześciu naturach działań Bodhisattwów i sześciu rodzajach wytrzymałości w etapach praktyki Bodhisattvy. Głębokie znaczenie sześciuset wiązek przeniknięte jest przez potrójne medytacje [podwójnej prawdy, radości i środkowej ścieżki] oraz trojakiej prawdy [istnienia, nieistnienia i środka]. Dwie krainy [czystości i skalań] oraz dwa ciała Buddy [ciało Dharmy i ciało przemiany] pokrywają cały świat i objawiają go szeroko. Jedna droga do osiągnięcia drogi Buddy i jedyny owoc nauki Buddy obejmuje dziesięć tysięcy cnót i łączy je wszystkie razem. Po tym wszystkim, jadąc rydwanem skarbu o pełnej mądrości, powracając do starego domu w potrójnym świecie, bodhisattwowie otwierają swoje główne czynności i manifestują sześć wspaniałych pereł. Dlatego nazywa się to Sutrą Ozdoby-pereł Podstawowych Czynności Bodhisattwów. [1] (Sutra of Bodhisattvas Bead-Ornamented Primary Activities) [2] Osiem negacji - Ani narodzenie ani ustanie; ani nie-przychodzenie ani przychodzenie; ani takie same ani różne; ani nietrwałe ani trwałe. Osiem negaci odnosi się do rzeczywistości wszystkich podmiotów na świecie. [3] Siedem rodzajów dumy wywodzą się z pojęcia "Jestem" 1. Duma w postrzeganiu samego siebie jako wyższego od podwładnych i równego sobie. 2 Duma w postrzeganiu siebie jako wyższego od równych sobie i swojego przełożonego. 3. Duma w uczuciu przewyższającym manifestowanowania przełożonych. 4. Duma z przekonania, że agregaty są jaźnią i są opętane przez ja. 5. Duma z posiadania Prawdy, czyli oświecenia. 6. Pycha w postrzeganiu siebie jako tylko trochę gorszego od tych, którzy daleko przewyższają nas. 7. Duma z uważania siebie za posiadającego cnoty, takie jak mądrość i oświecenie, chociaż ich brak. [4] Pięć okopów/twierdz udręk. 1. Uwięzienie błędnego poglądu w odniesieniu do wszystkich rzeczy w trzech królestwach. 2. Przywiązanie do przedmiotów w sferze pożądania 3. Przywiązanie do rzeczy w sferze formy. 4. Przywiązanie do przedmiotów w sferze bezforemnej. 5. Twierdza ignorancji (niewiedzy) źródło: Wonhyo Selected Works -WonHyo Sunim tłumaczenie pl: Michał ChiHeng Kowalczyk
0 Comments
Teraz, w nieograniczonym i niezakłoconym otwarciu sfer Dharmy nie ma żadnej dharmy, ani nie-dharmy; nie ma otwarcia ani nie-otwarcia. Nie jest więc to ani duże ani małe, ani jest pospieszne ani nie pospieszne. nie porusza się ani nie jest stałe, nie jest jednym ani wieloma. Ponieważ nie jest duże, może stać się atomem, nie pozostawiając po sobie niczego. Ponieważ nie jest małe, może zawierać całą przestrzeń. Bez pośpiechu, może obejmować wszystkie kalpy w trzech okresach; Niezależne od czasu, może wejść w mgnieniu oka. Ponieważ nie jest ani ruchome ani stałe. Samsara jest nirwaną, a nirwana jest samsarą. Nie będąc ani jednym ani wieloma, wszystkie dharmy to jedna dharma. Ten rodzaj nieograniczonej i niezakłóconej dharmy wraz z magiczną umiejętnością otwarcia sfer dharmy jest sposobem wejścia wielkich bodhisattvów i punktem wyjścia dla Buddów Trzech czasów. To jest to do czego zwolennicy obu pojazdów i czterech realizacji są głusi i ślepi. Ta dharma jest powodem do śmiechu i źródłem zdumienia dla światowych osób najwyższej rangi. Jeśli ktoś jest w stanie wejść w to nauczanie otwarcia dharmy to nie tylko jest zdolny pojawiać się bezgranicznie przez trzy czasy w niecałą chwilę ale też jest zdolny zebrać wszystkie światy w dziesięciu kierunkach i zmniejszyć je, aby były wielkości jednego atomu. Jak można w ogóle sobie wyobrazić tak magiczne sztuczki! Jeśli jednak zbadamy sprawę z perspektywy otwarcia-dharmy, to jest z tym tak samo jak zrobienie trzech wypraw z dziedzińca jednego dnia, albo jak dziesięć osób siedzących w wąskim pomieszczeniu. Co jest tą wielką kwestią? O ile razy więcej Góra Sumeru zmieści się w ziarenku gorczycy, będąc (takim jak) siano umieszczone w dużej stodole; albo mała sala medytacji jest jak wszechświat zawierający mnóstwo rzeczy. Dlaczego miałby to być trudnym wejść w tak bardzo obszerne (miejsce)? Kiedy Feniks unosi się w niebieskich niebiosach, spogląda na niskie szczyty górskie. Gdy Pan Rzek przybędzie do wielkiego oceanu, jest zażenowany byciem tak wąskim. Kiedy uczony wejdzie w rozległą bamę tych pism, dowiaduje się o trywialności własnej nauki. Niemniej małe ptaki kryją się w górach i lasach, aby o siebie dbać; a małe ryby szukają bezpieczeństwa w prądach porywistego wąskiego strumienia. W związku z tym, czy węższe podejście do studiów powinno być zabronione? Teraz ta sutra jest całkowicie kompletnym kołem dharmy, które niesie ze sobą nadzwyczajne nauczanie. Szeroko otwiera sfery dharmy, ujawniając nieograniczoną praktykę cnót. Praktyki cnót są nieustraszone, a jeszcze ujawniają dalsze etapy. Jest tak dlaczego, bo rzeczywiście istnieją etapy, które można zastosować w kultywacji. Otwarcie dharmy, choć brakuje temu rozgraniczenia, ujawnia cel i jest tak rzeczywiście dlatego, że istnieje cel, którym można kroczyć naprzód. Postępowanie aby wejść w to otwarcie, ponieważ nie ma nigdzie wejścia, nie ma miejsca gdzie nie byłoby by nie-wejścia. W praktyce tych cnót, ponieważ nie ma nic do osiągnięcia, nie ma niczego co nie jest nie-osiągane. W tym momencie ci z tech rang i dziesięciu etapów mędrców nie mają żadnych praktyk, które nie są doskonałe. Trzy ciała i dziesięciu buddów nie mają żadnej cnoty, którą byłyby obdarzone. Proza tego jest wspaniała a jej znaczenie rozległe. Jak moglibyśmy to nazwać? Tak zwany Wielka, Prawa, Wieczna Girlanda Buddy oznacza, że królestwo dharmy jest bez ograniczeń, a więc jest Wielkie, Prawe i Wieczne. Praktyka Cnót bez granic jest girlandą Buddy. Bez Wielkiego i Prawego nie ma możliwości rozprzestrzeniania Kwiatów Buddy. Bez kwiatów Buddy nie ma niczego, Girlandy Wielkiego i Prawego. Dlatego też praca oferująca zarówno Prawość jak i Kwiaty wyrażają doktrynę. Słowo sutra oznacza, że całkowite i kompletne koło dharmy jest powszechnie słyszalne na całym świecie z dziesięciu kierunków bez żadnego wyjątku. Jest ostatecznym przykładem i ostateczną stałą. Dlatego nazywa się to Sutrą. Ponieważ zajmuje się ogólnym tematem jako tytuł wypowiedzi nosi nazwę Wielka, Prawa, Wieczna Girlandowa Sutra Autor: Wonhyo Sunim tłum. ang: A. Charles Muller tłum. pl: Michał ChiHeng Kowalczyk Hwaŏm chong – koreańska szkoła (kor. chong) Sutry Avatamsaki, odpowiednik chińskiej szkoły huayan. Jedna z najważniejszych szkół buddyzmu koreańskiego. Została założona przez wybitnego mnicha koreańskiego Ŭisanga (625–702), ucznia Zhiyana (602–668), drugiego patriarchy szkoły huayan w Chinach. W królestwie Silli tradycja ta nosiła nazwę wonyung chong. Głównym klasztorem był Pusŏk wybudowany w 676 r. przez Ŭisanga. Niektórzy z historyków uważają za założyciela tej szkoły wybitnego mnicha Wŏnhyo (617–686). Jego znajomość Sutry Awatamsaki była niezwykle głęboka. Uważa się także, iż odegrał on wybitną rolę w kształtowaniu się doktryny huayan w samych Chinach[1]. Dzięki wysiłkom założyciela i jego uczniów, teoria hwaŏm stała się jednym z podstawowych czynników rozwoju buddyzmu koreańskiego. O potędze szkoły świadczy olbrzymia ilość posągów Wajroczany, głównego buddy hwaŏm, znajdujących się w klasztorach i świątyniach. W Silli, a później w całym zjednoczonym kraju, niemal wszędzie znajdowały się świątynie noszące nazwę Hwaŏm lub Pulguk (Kraina buddy). Miała ona ze wszystkich ortodoksyjnych szkół buddyjskich Korei największy wpływ na późniejszą scholastyczną czy doktrynalną orientację koreańskiego buddyzmu. Jako jedyna mogła sprostać bezpośredniej konfrontacji z ikonoklastycznymi szkołami sŏn. Ta stała konfrontacja, w której z reguły hwaŏm chong traciła na korzyść mnożących się szkół sŏn, zdominowała całą późniejszą historię buddyzmu koreańskiego. Jedną z takich konfrontacji była dysputa pomiędzy mistrzem sŏn Toŭi (zm. w 825 r.), który pierwszy otwarcie przeciwstawił się supremacji szkół doktrynalnych, a mnichem Zhiyuanem ze szkoły hwaŏm. Odwołując się do doktryny pustki (Śunyata) zaatakował niezwykle skutecznie podstawowy koncept hwaŏm – doktrynę Dharmadhatu[2]. W X wieku na skutek rosnącej siły i popularności szkoły sŏn oraz rozwijającej się dyskusji wewnątrz szkoły hwaŏm, podzieliła się ona na dwie frakcje: Południowej Góry (na górze Chiri, która utrzymywała pogląd Fazanga, oraz Północnej Góry (klasztor Pusŏk sa), która trzymała się poglądów Ŭisanga. Mnich Kyunyŏ (923-973), chociaż zasadniczo należał do frakcji Północnej Góry, usiłował pogodzić obie strony i starał się dokonać syntezy obu idei. Z jego punktu widzenia podział nie był w ogóle konieczny, gdyż rzeczywistość sama w sobie jest kompletna i zatem zdolna do przyjęcia obu poglądów. Kyunyŏ napisał sześćdziesiąt dziewięć tomów wyjaśniających jego ideę. Późniejsze mocne synkretyczne i ekumeniczne tendencje niektórych mistrzów sŏn (Chinul) i połączenie się obu tradycji (doktrynalnej i medytacyjnej) w obliczu prześladowań spowodowało inkorporację nauk hwaŏm do szkoły chogye. źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Hwa%C5%8Fm Scena przedstawiająca smoka Shanmiao chroniące łódkę U˘isang podczas jego rejsu do Silli
Oto coś dla Ciebie. Nazywa się „Umysł początkującego”. Zostało to napisane przez mistrza zen Won Hyo za czasów dynastii Shilla. Won Hyo był jednym z największych mnichów w buddyzmie koreańskim. Czytałem go każdego dnia, gdy przygotowywałem się, aby zostać mnichem, a nawet później, gdy już byłem mnichem, zawsze go czytałem. To bardzo ważne nauczanie. Pomogło wielu, wielu ludziom. Może i Tobie pomoże. Wszyscy Buddowie mieszkają w Pałacu Wygaśnięcia gdyż odcięli pożądanie i poddali się trudnej praktyce. Czujące istoty w niezliczonych światach podlegają nieustannemu krążeniu powtórnych narodzin w „płonącym domu”, ponieważ nie odcięły pożądania i pragnienia. Choć wielu ceni trzy skalania: gniew, pożądanie i ignorancję, jakby były rodzinnymi klejnotów, jednak nieliczni spośród ludzi osiągają niestrzeżone niebo. Nie ma pokusy, a mimo to wielu ludzi samych z siebie schodzi na zła drogę, ponieważ ich zwiedzione umysły uznają cztery elementy (powietrze, ogień, wodę i ziemię) i pięć pożądań (jedzenia, snu, seksu, bogactwa i sławy) za skarby. Któż, jako istota ludzka, nie chciałby wycofać się w góry i praktykować zgodnie ze swoją ścieżką? Lecz, związani węzłami miłości i pożądania, iluż jest w stanie to zrobić? Mimo, że nie jesteś w stanie pójść w góry lub do lasu, aby trenować umysł, nie zaniedbuj dobrych działań zgodnie z własnymi zdolnościami. Jeżeli odetniesz swoje osobiste zadowolenie, będziesz poważany i szanowany jako święty człowiek; jeżeli będziesz w stanie wykonywać trudne działania, będziesz czczony jak sam Budda. Pożądając rzeczy jesteś członkiem rodziny demonów; robiąc ofiarę z miłosierdziem, jesteś dzieckiem króla Dharmy. Wysokie szczyty i wyniosłe szczeliny skalne są mieszkaniem mądrej osoby. Zielone drzewa sosnowe i głębokie doliny są miejscem dla tych, którzy praktykują buddyzm. Gdy jesteś głodny, jedz dzikie owoce, aby zaspokoić swój głód. Gdy jesteś spragniony, pij z płynącego strumienia, aby ugasić swoje pragnienie. Jakimikolwiek byś nie odżywiał swego ciała przysmakami, ono i tak zginie. Jakimikolwiek miękkimi ubraniami byś go nie chronił, Twoje życie i tak się skończy. Niech jaskinia odbijająca głos echem stanie się Twoją salą do wyśpiewania imienia Buddy. Niech smutny krzyk latających kaczek będzie przyjacielem twego serca. Nawet jeśli Twoje kolana są zlodowaciałe, kiedy robisz pokłony, nie myśl o ogniu. Nawet, jeśli Twoje jelita skręcają się z głodu, nie myśl o szukaniu pożywienia. Sto lat szybko przeminie, jak możesz pozwalać sobie na nie uczenie się? Jak myślisz, jak długie jest życie, skoro marnujesz czas bez praktyki? Bycie oddzielonym od miłości jest byciem wędrownym mnichem. Niepożądanie doczesnych rzeczy jest pozostawieniem życia domowego. Jeżeli ten, kto praktykuje zakłada piękne ubrania, to jest jak pies przyodziany w skórę słonia. Uczeń, który chce miłości jest jak jeżozwierz, który wczołgał się do szczurzej nory; łatwo wszedł, ale nie może się wydostać, bez względu na to jak bardzo się stara. Jeżeli posiadasz talent i mądrość, a mieszkasz w domu w mieście, wtedy wszyscy Buddowie smucą się z Twojego powodu. Lecz jeżeli żyjesz w górskiej świątyni, to nawet nie mając osiągnięć, wszyscy święci są zachwyceni. Nawet jeżeli masz talent i wiedzę, a nie utrzymujesz wskazań, to tak, jakby Ci pokazano drogę do skarbu, a ty tam nie idziesz. Jeżeli jesteś pilny w praktyce, a nie masz mądrości, to tak, jakbyś próbował iść na wschód zwracając się ku zachodowi. Działanie mądrej osoby jest jak gotowanie ryżu, z którego odsiano piasek. Działanie tego, kto nie ma mądrości, jest jak gotowanie ryżu razem z piaskiem. Wszyscy ludzie wiedzą jak zaspokoić swój głód jedzeniem, lecz niewielu wie tyle, by nauczyć się Dharmy jako lekarstwa na ich ignorancje. Mądrość i praktyka są jak dwa koła jednego powozu. Przynoszenie pożytku innym, jak również przynoszenie pożytku sobie to jak dwa skrzydła ptaka. Otrzymując pożywienie jako ofiarę i recytując modlitwy do Buddy za ofiarodawcę: czyż nie jesteś zawstydzony, iż nie rozumiesz znaczenia tych modlitw? Otrzymując jedzenie jako ofiarę i recytując imię Buddy za ofiarodawcę, czyż nie jesteś zawstydzony przed mądrym i świętym, że nie rozumiesz znaczenia tej recytacji? Właśnie tak jak ludzie są napełnieni obrzydzeniem przez robaki, które nie mogą odróżnić schludności od brudu, tak świętych i mądrych napawa wstrętem mnich nowicjuszem, który nie rozróżnia czystości od nieczystości. Wskazania są drabiną, która pozwala wspiąć Ci się do nieba; pozostawiając za sobą hałas tego świata. Próba modlenia się za innych, gdy łamiesz wskazania jest jak bycie ptakiem z połamanymi skrzydłami usiłującym latać z żółwiem na plecach. Jeżeli nie jesteś wolny od własnych grzechów, to nie możesz odkupić z grzechów innych. Nie utrzymując wskazań, jak możesz otrzymywać ofiarę od innych? Nie jest warte zachodu podtrzymywanie pustego ciała pozbawionego rzeczywistej praktyki. Jakkolwiek byś tego nie pragnął, to nietrwałe, przemijające życie nie może być utrzymane na zawsze. Jeżeli chcesz osiągnąć wielką prawość, musisz umieć wytrzymać wielkie cierpienie. Jeżeli chcesz siedzieć na miejscu lwa, musisz na zawsze porzucić pożądanie i przyjemność. Gdy umysł kogoś, kto praktykuje jest czysty, to pochwala go całe niebo; lecz gdy staje się on uwikłany w seks, cała jego zbawienna boskość opuszcza go. Cztery elementy wkrótce rozproszą się, nie mogą być długo utrzymane. Gdy nadciąga wieczór, żałujesz, że nie praktykowałeś wcześnie rano. Doczesne przyjemności, którymi teraz się cieszysz, staną się cierpieniem w przyszłości. Dlaczego więc jesteś przywiązany do tych przyjemności? Jeden moment wytrwałości staje się trwałą przyjemnością. Dlaczego więc nie praktykujesz? Jeżeli człowiek Drogi ma pożądania; to jest hańbą dla tych, którzy za nim podążają. Jeżeli człowiek, który zostawił życie domowe zdobywa bogactwa, to prawi ludzie śmieje się z niego. Słowom przestrogi nie ma końca, a mimo to pragnienia nie gasną. Mówiąc „Następnym razem, następnym razem” nie spowodujesz odcięcia przywiązań. Niekończące są rzeczy, które wciąż nas zajmują, dlaczego więc po prostu nie porzucić wszystkich tych ziemskich spraw? Plany również nie mają kresu, dlaczego więc nie odciąć myślącego umysłu? Dzisiaj nigdy nie przestaje przychodzić, lecz w każdym „dzisiaj” tworzone jest więcej karmy. Jutro również niezawodnie przychodzi, lecz niewiele z nich jest przeznaczonych dla dobrego działania. Ten rok nigdy nie zapomni przyjść, ale skalania są nieskończone. Zawsze przychodzi też następny rok, a ty ciągle nie szukasz Bodhi. Chwila następuje po chwili, i tak wkrótce mijają dzień i noc. Jeden dzień przychodzi po drugim: miesiąc umyka. Miesiąc płynie za miesiącem i już mamy nowy rok. Szybko mijają lata, aż znajdziesz śmierć u progu. Zepsuty pojazd nie może jechać; stary człowiek nie może praktykować. Gdy leżysz, jesteś bezczynny, gdy siedzisz, masz pomieszany umysł. Jak wiele wcieleń zmarnujesz bez praktyki, trwoniąc noce i dni? Spędzasz swoje życie bez praktyki, lecz czy będziesz w stanie zatrzymać w tym pustym ciele życie? To ciało nieuchronnie zbliża się do swojego końca. Jakie będzie następne ciało? Czyż nie jest to sprawa niecierpiącą zwłoki? Czyż nie jest to sprawą najwyższej wagi dla Twojego umysłu? -fragment z książki DSSN Seung Sahna |
>>Przekaż darowiznę na cele Szkoły Zen Taego<<
Przekazując darowiznę wspierasz również tłumaczenie tekstów Kategorie
All
Archiwum
January 2023
>>Przekaż darowiznę na cele Szkoły Zen Taego<< Przekazując darowiznę wspierasz również tłumaczenie tekstów |